Marzenia Pauliny o karierze modelki
Paulina Lerch po raz pierwszy pojawiła się w programie „Top Model” w 2010 roku, biorąc udział w jego pierwszej edycji. Uczestniczka zwróciła na siebie uwagę podczas sesji zdjęciowej, w której pozowała jako „delfin pływający w oceanie”. Jej marzenia o karierze w modelingu przyciągnęły ją ponownie na casting w 2018 roku, kiedy to zgłosiła się do siódmej edycji programu. Paulina chciała zaprezentować swoją spektakularną przemianę, w tym znaczną utratę wagi. Mimo widocznej determinacji i zmian, nie udało jej się zdobyć uznania jury i zakwalifikować do dalszych etapów.
Tragedia w Będlewie - odkrycie ciał
Tragedia, która wstrząsnęła mediami, miała miejsce w Będlewie. W jednym z domów jednorodzinnych odnaleziono ciała dwóch osób – kobiety i mężczyzny – z ranami postrzałowymi. Bliscy ofiar zgłosili zaginięcie pary, która od kilku dni nie dawała znaku życia. Po przybyciu na miejsce służby natrafiły na zwłoki w zaawansowanym stanie rozkładu. Według nieoficjalnych ustaleń „Gazety Wyborczej” mogło dojść do samobójstwa rozszerzonego, gdzie sprawca najpierw zabił ofiarę, a następnie odebrał sobie życie.
Sławomir L. i jego powiązania z półświatkiem przestępczym
Oprócz Pauliny Lerch, drugą ofiarą był jej mąż, 47-letni Sławomir L., znany w półświatku przestępczym jako „Klakson”. Zaledwie kilka tygodni przed tragedią opuścił areszt. Sławomir L. miał być powiązany z wielkopolskimi grupami przestępczymi, które zajmowały się handlem narkotykami. Jego przeszłość oraz powiązania z kryminalnym środowiskiem rzucają nowe światło na tragiczne wydarzenia w Będlewie. Prokuratura kontynuuje śledztwo w tej sprawie, badając okoliczności i motywy, które mogły doprowadzić do tej tragedii.
Trwa śledztwo w sprawie tragicznych wydarzeń
Prokuratura prowadzi intensywne działania, mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności związanych z tragedią w Będlewie. Chociaż media sugerują, że mogło dojść do samobójstwa rozszerzonego, śledczy nie wykluczają żadnej wersji wydarzeń. Śmierć Pauliny Lerch oraz jej męża Sławomira L. to wstrząsające zdarzenie, które pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi. Rodzina i bliscy zmarłych oczekują na dalsze ustalenia i wyjaśnienia, które mogłyby przynieść ulgę i zrozumienie tego, co doprowadziło do tej tragicznej śmierci.
Źródło: Gazeta Wyborcza, Media,