Spis treści:
- Przechowywanie ciała syna w specjalnym pomieszczeniu
- Trudna decyzja o pochówku
- Wpływ na życie Riley i wspólne pożegnanie
- Dziedzictwo i nieprzepracowany żal
Przechowywanie ciała syna w specjalnym pomieszczeniu
Lisa Marie Presley, po śmierci Benjamina, umieściła jego ciało w osobnym pomieszczeniu - casicie, w pobliżu swojego domu w Kalifornii. W stanie Kalifornia nie ma przepisów, które wymagałyby natychmiastowego pochówku, co dało jej możliwość zatrzymania ciała syna na dłużej.
"Chciałam mieć czas na pożegnanie z nim, tak jak zrobiłam to z moim tatą." - Lisa Marie Presley
Trudna decyzja o pochówku
Lisa Marie długo rozważała, gdzie pochować Benjamina - w Memphis, na terenie Graceland, czy w Hawajach, co było częścią przyczyny przedłużającego się procesu.
"Tak bardzo przywykłam do tego, że go tutaj mam." - Lisa Marie Presley
Ostatecznie jednak Benjamin został pochowany obok Elvisa w Graceland, gdzie po latach spocznie również jego matka.
Wpływ na życie Riley i wspólne pożegnanie
Riley Keough wspomina, że dla jej matki niezwykle ważne było odpowiednie pożegnanie syna. Lisa Marie poprosiła nawet tatuażystę do domu, aby mogła zrobić sobie tatuaż, który miał być wyrazem pamięci o Benie.
"Miałam wrażenie, że brat mówił do nas, że to, co robimy, jest absurdalne." - Riley Keough
Dziedzictwo i nieprzepracowany żal
Po śmierci Benjamina, Lisa Marie walczyła z bólem, co wpłynęło na jej zdrowie i życie rodzinne. Riley wspomina, że mimo starań matki, "zawsze widzieliśmy, jak bardzo cierpiała". Autobiografia, wydana pośmiertnie, ujawnia trudne chwile i relacje, które łączyły rodzinę Presleyów, oraz szczegóły życia i śmierci, które do tej pory były mało znane.
Źródło: EOnline, USMagazine, Page Six