Spis treści:
Dziewczynka w stanie krytycznym
Do szpitala w Zielonej Górze, dziecko przywieźli rodzice. Stan dziewczynki był tak poważny, że lekarz dyżurny podjął decyzję o natychmiastowym przyjęciu jej na oddział pediatryczny, a następnie na intensywną terapię. Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego, potwierdziła, że trzylatka ważyła około ośmiu kilogramów, a powinna ważyć co najmniej dwa razy tyle, co wskazuje na skrajną niedowagę.
"Dziewczynka została przywieziona przez rodziców na nocną świąteczną opiekę zdrowotną. Jej stan był na tyle poważny, że lekarz zdecydował o natychmiastowym przyjęciu dziecka do szpitala" - powiedziała Malcher-Nowak.
Jak podaje "Gazeta Lubuska", dziewczynka była karmiona jedynie owocami, ponieważ jej matka jest weganką. Lekarze są zdania, że taka dieta mogła być przyczyną krytycznego stanu dziecka. Trwa walka o jej życie. W szpitalu wdrożono powolne karmienie oraz nawadnianie dziecka.
Prokuratura prowadzi postępowanie
Ewa Antonowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, poinformowała, że obecnie prowadzone są działania wyjaśniające, w tym przesłuchania matki.
"Na chwilę obecną ciężko mówić o szczegółach postępowania, ponieważ musimy uzyskać dokumentację i opinię biegłych, żeby ocenić stan dziecka" - dodała rzeczniczka.
Wstępne ustalenia śledczych wskazują na to, że do drastycznej diety dziewczynki mogły doprowadzić kwestie ideologiczne. W grę mogą wchodzić zarzuty, dotyczące narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia. O sprawie poinformowano także sąd rodzinny.
Źródło: Polsat News, Gazeta Lubuska