Trwa trudna sytuacja w Libanie. Wiele państw ewakuuje swoich obywateli. Takich ruch wykonali przedstawiciele  rządu południowych sąsiadów Słowaków. Wojskowy samolot zabierze mieszkańców tego kraju. Na pokład maszyny zostaną zabrani także Polacy.

Po niedawnych intensywnych opadach deszczu, które spowodowały powodzie na zachodzie Słowacji, władze muszą zmierzyć się z nowym problemem. Masowe rozmnażanie się komarów wodnych stało się zagrożeniem. Powódź, połączona z wysokimi temperaturami, stworzyła idealne warunki do ich wylęgu. Władze Bratysławy zdecydowały się na szybkie działanie. Wysłały śmigłowiec, aby zwalczyć komary, rozpylając biologiczny środek BTI. Jest on bezpieczny dla ludzi, zwierząt domowych oraz pożytecznych owadów.

W niedzielę rano, w okolicach Doliny Małej Zimnej Wody, doszło do dramatycznego wypadku, który mógł zakończyć się tragicznie dla 47-letniej Czeszki. Kobieta spadła z progu skalnego na wysokości około 80 metrów, co zaobserwowali przypadkowi świadkowie. Sytuacja wymagała natychmiastowej interwencji ratunkowej.

W ostatnich dniach słowackie góry były świadkami wzorowej akcji ratunkowej, której bohaterem został polski turysta. 32-letni mężczyzna utknął na szlaku w Tatrach Niskich, zmagając się z nieprzyjaznymi warunkami pogodowymi. Dzięki szybkiej i sprawnie zorganizowanej akcji ratunkowej, życie turysty nie było zagrożone, a historia ta przypomina o istotności współpracy między krajowymi służbami ratowniczymi.

W samym sercu Tatr, na wysokości 2655 metrów, grupa polskich taterników stanęła w obliczu dramatycznej sytuacji. Ich próba zdobycia najwyższego szczytu, Gerlacha, przerodziła się w skomplikowaną akcję ratunkową. Podczas wspinaczki grupa utknęła na tzw. Drodze Martina, napotykając na drodze trudności, które uniemożliwiły im dalszy marsz. To w tym kluczowym momencie rozpoczęła się walka o przetrwanie w ekstremalnych warunkach.

Na autostradzie D1 na Słowacji doszło w środę do wypadku. Fiat Ducato, którym jechała pięcioosobowa rodzina z Polski, uderzył w drzewo. 35 - letni rodzice i ich 4 - letnie dziecko zginęli. Inne, młodsze dziecko wyszło z wypadku cało. 62 - letnia osoba, która również jechała tym autem, została poważnie ranna. Na razie nie wiadomo jak doszło do wypadku. 

Poszukiwany jest pilot, który leciał wiatrakowcem ze Słowacji do Polski i miał dotrzeć do Bielska-Białej, jednak stracono z nim kontakt. Podejrzewa się, że pilot jest obywatelem Słowacji. Akcja poszukiwawcza trwa od czwartku i prowadzona jest zarówno na Słowacji, jak i na terenie Polski.