Czego się dowiesz?
1. Jak firma remontowa w Warszawie oszukała swoich klientów?
2. Co zrobiła firma DECORPROJECT po zgromadzeniu pieniędzy od klientów?
3. Jakie konsekwencje prawne niesie za sobą upadłość firmy DECORPROJECT?
4. Kto to są Artur, Oleksandr i Damian Zygadło w kontekście oszustwa remontowego?
5. Jakie kroki podejmuje Prokuratura Okręgowa w Warszawie w odpowiedzi na oszustwo remontowe?
Ofiary oszustwa dzielą się swoimi historiami
Wśród poszkodowanych jest pan Artur, który za usługi firmy zapłacił 65 tysięcy złotych. Po miesiącach oczekiwania i przesuwania terminów, ekipa remontowa zniknęła, twierdząc, że brakuje materiałów. W podobnej sytuacji znalazł się pan Oleksandr, który w obliczu narodzin dziecka, zdecydował się na szybkie wykończenie mieszkania. Niestety, cztery dni po wpłacie 41 tysięcy złotych, otrzymał informację o upadłości firmy. Również pan Damian, który zainwestował ponad 121 tysięcy złotych, musiał stawić czoła rzeczywistości, w której wykonano tylko 5% zaplanowanych prac.
Reakcje i dalsze kroki prawne
Sprawą zajęła się już prokuratura, a liczba poszkodowanych może jeszcze wzrosnąć. Z uwagi na rozmach działalności firmy, wiele mieszkań było remontowanych jednocześnie, co tylko zwiększa skalę problemu. Wielu klientów, takich jak pan Artur, obawia się, że zwrot ich pieniędzy, o ile w ogóle do niego dojdzie, nastąpi na samym końcu procedury upadłościowej. Firma broni się, twierdząc, że to nieuczciwy kontrahent jest przyczyną jej problemów, jednak dla wielu poszkodowanych jest to zimna pociecha. Teraz oczekują oni na działania syndyka i mają nadzieję na odzyskanie przynajmniej części środków oraz na sprawiedliwość w sądzie.
Źródło: Polsat