Wczoraj, 21 lipca, około godziny 9:45 w kopalni Knurów-Szczygłowice, Ruch Szczygłowice, doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 54-letni pracownik firmy zewnętrznej. Mężczyzna wykonywał prace związane z transportem i był kierowcą kolejki podwieszanej. Do wypadku doszło na poziomie 850 metrów na skrzyżowaniu pochylni I z przecznicą IIa.

W wyniku śledztwa przeprowadzonego przez rządowe organy śledcze ujawniono, że katastrofa lotnicza w Nepalu, w której zginęły 72 osoby, była prawdopodobnie efektem omyłkowego odcięcia zasilania przez pilotów. Incydent, który miał miejsce 15 stycznia, przyczynił się do najtragiczniejszej katastrofy lotniczej w kraju od trzech dekad.

Tragedia w kopalni Staszic-Wujek w Polsce wstrząsnęła społecznością górniczą. Po trzeciej w nocy na dole kopalni odnaleziono lampę górniczą i hełm ochronny. To początek dramatycznej historii 48-letniego górnika, który stracił życie 500 metrów pod ziemią. O godzinie 3:08 w czwartek dyspozytor kopalni otrzymał zgłoszenie o znalezieniu sprzętu górniczego  na pomocniczym napędzie ściany wydobywczej.

W wyniku nieszczęśliwego wypadku w Kośminie w województwie dolnośląskim zginął operator wozidła, które z powodu awarii stoczyło się ze wzniesienia i stanęło w ogniu. Niefortunnie noga operatora urządzenia została zmiażdżona.