Morze Czerwone stało się miejscem dramatycznych wydarzeń. Statek turystyczny Sea Story, wyprawiający się w rejs nurkowy, zatonął w rejonie Shaab Satayah. W katastrofie zaginęło 45 osób, w tym 31 turystów i 14 członków załogi. Trwa szeroko zakrojona akcja ratunkowa z udziałem helikopterów i marynarki wojennej. Wciąż nie są znane przyczyny zatonięcia jednostki.

W niedzielę doszło do nieplanowanego lądowania samolotu polskiej linii lotniczej Enter Air, który leciał z egipskiej miejscowości Marsa Alam do Katowic. Incydent spowodowany usterką zmusił załogę do podjęcia natychmiastowej decyzji o zmianie trasy lotu. Według danych serwisu Flightradar24.com, maszyna nagle zmieniła kierunek nad Morzem Egejskim, a około godziny 10 czasu polskiego rozpoczęła spadek wysokości. 

W środę rano na Morzu Czerwonym zatonęła łódź, na pokładzie której znajdowało się ponad 20 Polaków i egipska załoga. Szczęśliwie, wszyscy zostali ewakuowani i przeżyli. Członkowie pechowego rejsu donoszą, że chciano ich oszukać w związku z odszkodowaniem za wypadek na morzu.