César Suárez, prokurator prowadzący dochodzenie w sprawie brutalnego ataku na studio telewizyjne w Ekwadorze, padł ofiarą egzekucji w Guayaquil. Jego śmierć rzuca cień tajemnicy na już trudną do rozwikłania sprawę, która wstrząsnęła krajem. Zeszłotygodniowy atak na stację telewizyjną TC był dramatycznym zdarzeniem. Zamaskowani napastnicy wtargnęli do studia podczas transmisji na żywo, grożąc bronią. Dziennikarz Jose Luis Calderon błagał o litość, a pracownicy stacji byli zmuszeni do poddania się i wypełnienia poleceń napastników.

W kraju andyjskim Ekwadorze narasta kryzys bezpieczeństwa po ataku na studio telewizyjne. Zamaskowani bandyci włamali się do telewizji publicznej TC, grożąc personelowi podczas transmisji na żywo.. Atak ten jest jednym z wielu aktów przemocy, które nawiedziły kraj od ogłoszenia 60-dniowego stanu wyjątkowego. Prezydent Ekwadoru, Daniel Noboa, nakazał "neutralizowanie" gangów przestępczych, podkreślając istnienie "wewnętrznego konfliktu zbrojnego".

W kilku więzieniach w Ekwadorze władzę przejęli więźniowie, którzy ze strażników uczynili swoich zakładników. Siły bezpieczeństwa musiały siłą odbić więzienia z ich rąk. Prezydent Guillermo Lasso wcześniej ogłosił stan wyjątkowy w więzieniach w kraju. W akcji brały udział całe tysiące policjantów.

Rodzina i znajomi, którzy czuwali przy trumnie starszej Ekwadorki byli zaskoczeni, gdy odkryli, że kobieta nadal żyje. Starsza pani obudziła się po kilku godzinach od momentu, w którym lekarz stwierdził jej zgon. Została zabrana do szpitala i ustabilizowana.