W okolicy Chersonia, rodzina, która wracała od lekarza, padła ofiarą ostrzału rosyjskiej artylerii. Po tragicznym zdarzeniu, samochód, którym podróżowała, stanął w płomieniach, a 64-letni kierowca zginął na miejscu. 36-letnia matka i dwumiesięczna dziewczynka zostały ranne. Szef MSW Ihor Kłymenko poinformował o dramatycznym incydencie, podkreślając brutalność sytuacji, którą udokumentowano nagraniem z transportu niemowlęcia do szpitala.