Podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii doszło do dramatycznych wydarzeń, które wstrząsnęły nie tylko Stanami Zjednoczonymi, ale i całym światem. Były prezydent USA, Donald Trump, został postrzelony w głowę. Na szczęście, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zamachowiec został zastrzelony na miejscu przez ochronę, a incydent zakończył się tragicznie również dla jednego z uczestników wiecu oraz poważnymi obrażeniami dwóch innych osób.

Ośmioro licealistów stało się ofiarami przemocy w Filadelfii w stanie Pensylwania. Trzech zamaskowanych sprawców zaatakowało uczniów szkoły średniej Northeast High School, gdy ci oczekiwali na autobus po zakończonych lekcjach. Według doniesień policji, strzelanina miała miejsce w środę około godziny 15, czasu lokalnego, gdy sprawcy otworzyli ogień na grupę uczniów w wieku od 15 do 17 lat na przystanku autobusowym przy skrzyżowaniu ulic Rising Sun i Cottman.

W hrabstwie Bucks w Pensylwanii doszło do makabrycznego aktu przemocy, kiedy 32-letni Justin Mohn oskarżył swojego ojca o zdradę i dokonał szokującego aktu, obcinając mu głowę. Sprawca, przedstawiający się jako muzyk i pisarz, udostępnił brutalny zapis tego czynu na platformie YouTube, wywołując szereg kontrowersji i oburzenia. Policja szybko zareagowała na zgłoszenie matki ofiary, a Mohn został zatrzymany i postawiony przed sądem. Czy tajemniczy motyw tego szaleńczego czynu zostanie odkryty?

Danelo Cavalcante, który zbiegł z więzienia hrabstwa Chester w czwartek rano, jest poszukiwany przez służby. Zbieg może być niebezpieczny. Ze względu na ryzyko spotkania mężczyzny zadecydowano o zamknięciu szkół w obrębie miejsc, gdzie może znajdować się Calvante. Więzień został skazany na dożywocie za zamordowanie swojej dziewczyny.