W nocy z poniedziałku na wtorek, na jednej z głównych ulic Szczecina policja zatrzymała pojazd jadący pod prąd, którym kierowała 18-letnia kobieta. W wyniku kontroli okazało się, że kierująca autem, była pod wpływem alkoholu.

Każdego roku na polskich drogach dochodzi do ponad 20 tysięcy wypadków drogowych, z których wiele ma tragiczne skutki. Jednym z niedawnych przypadków jest wypadek na autostradzie A4 w Rudzie Śląskiej, który skończył się śmiercią kierowcy i obrażeniami dwóch osób podróżujących ciężarówką. Incydent ten, choć szczególnie dramatyczny, stanowi jedynie fragment szerszego problemu związanego z bezpieczeństwem na drogach.

Kierowcy na trasie S8 między Warszawą a Białymstokiem stali się świadkami niebezpiecznej sytuacji, gdy kierowca auta osobowego wjechał na drogę pod prąd. Zdarzenie zostało uwiecznione na nagraniu, a nagła konfrontacja z pojazdem jadącym niewłaściwym pasem zaskoczyła innych, prawidłowo jadących kierowców.

31-letni mieszkaniec Dolnego Śląska niemile zaskoczył innych uczestników ruchu, gdy postanowił jechać pod prąd autostradą A4. Incydent ten nie był jednak zwykłym przypadkiem nietrzeźwego prowadzenia pojazdu. Jak doszło do tego niebezpiecznego zdarzenia i jak skończyła się ta podróż?