W niedzielę wieczorem, na autostradzie A2 w Strykowie (woj. łódzkie) doszło do tragicznego wypadku. W wyniku czołowego zderzenia, zginęła 67-letnia kobieta. Kierująca toyotą jechała pod prąd, co doprowadziło do kolizji z prawidłowo poruszającym się audi. Chwilę później, na miejscu doszło do kolejnego incydentu drogowego.

Autostrada A1, miejsce zazwyczaj pełne dynamicznego ruchu, stało się sceną nietypowego zdarzenia w okolicach Łodzi. 30-letnia kobieta, kończąc pracę, postanowiła wrócić do domu pieszo, korzystając z nawigacji. Jednakże, zamiast bezpiecznego powrotu, znalazła się na autostradzie, co zauważyli zaintrygowani kierowcy. Interwencja policji w tej niecodziennej sytuacji była kluczowa dla zapewnienia jej bezpieczeństwa.