W wyniku strzelaniny, do której doszło w środę w szkole średniej w stanie Georgia, zginęło dwóch uczniów i dwóch nauczycieli, a dziewięć osób zostało rannych. Ojciec 14-letniego chłopca, podejrzanego o dokonanie tej tragedii, został aresztowany. Władze stanu Georgia poinformowały, że Colin Gray świadomie pozwolił swojemu synowi, Coltowi Grayowi, na posiadanie broni, którą wykorzystano w ataku. Colin Gray, 54-latek, został oskarżony o cztery zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci, dwa zarzuty morderstwa drugiego stopnia oraz osiem zarzutów okrucieństwa wobec dzieci. Jak poinformował Chris Hosey, dyrektor Biura Śledczego stanu Georgia (GBI), oskarżenia te wynikają z faktu, że ojciec pozwolił swojemu synowi na dostęp do broni. Colt Gray został oskarżony o cztery morderstwa i ma być sądzony jak dorosły. Zaplanowano jego udział w piątkowej rozprawie sądowej za pomocą wideokonferencji.

W tragicznej strzelaninie, do której doszło w szkole średniej Apalachee w Winder, stan Georgia, zginęły co najmniej cztery osoby, a dziewięć zostało rannych. Służby natychmiast zareagowały na zgłoszenie, a sprawca, czternastoletni uczeń, został zatrzymany. Prezydent USA Joe Biden oświadczył, że takie wydarzenia nie mogą być traktowane jako coś normalnego w społeczeństwie.

Lokalna policja aresztowała matkę 7-letniej dziewczynki, której rozkładające się ciało znaleziono w szafie pustego mieszkania. 27-letnia Alondra Hobbs została oskarżona o morderstwo drugiego stopnia i znęcanie się nad swoim dzieckiem. Ciało dziewczynki odnalazł funkcjonariusz policji.