Były sekretarz Warszawy i minister skarbu, Włodzimierz Karpiński, zaskakuje decyzją o objęciu mandatu europosła, mimo przebywania w areszcie w związku z tzw. aferą śmieciową. Wydarzenie to budzi kontrowersje i rodzi pytania o procedurę. Włodzimierz Karpiński, obecnie przebywający w areszcie związku z zarzutami korupcyjnymi miałby zająć miejsce w Parlamencie Europejskim zwolnione przez innego posła, Krzysztofa Hetmana, który uzyskał mandat w ostatnich wyborach do Sejmu RP.

Dział: Polityka