Wydrukuj tę stronę
czwartek, 26 grudzień 2024 13:27

Zambrów: 14-osobowa rodzina z objawami zatrucia po wigilijnej kolacji - nowe fakty

Napisała
Zatrucie po wigilijnej kolacji-Zambrów Zatrucie po wigilijnej kolacji-Zambrów fot: pixabay/poglądowe

Po wigilijnej kolacji pod Zambrowem w województwie podlaskim, czternastoosobowa rodzina trafiła do szpitala, z objawami przypominającymi zatrucie. Rodzina skarżyła się na zawroty głowy, zaburzenia równowagi, a u części osób wystąpiły wymioty. Wśród poszkodowanych znalazły się zarówno dzieci, jak i osoby starsze.

Spis treści:

Wezwanie straży pożarnej i pierwsze podejrzenia

W kolacji uczestniczyło czternaście osób, w tym 10 osób dorosłych oraz czworo dzieci w wieku od 3-9 lat. Po zjedzeniu świątecznych potraw, wszyscy się źle poczuli. Początkowo uczestnicy kolacji podejrzewali zatrucie czadem. Wezwano straż pożarną i zespoły ratownictwa medycznego. Strażacy przybyli na miejsce zdarzenia około godziny 17. Jak relacjonował st. kpt. Paweł Gwardiak z Komendy Powiatowej PSP w Zambrowie, sytuacja wydawała się poważna. Wszystkie osoby opuściły dom, jeszcze przed przybyciem służb i pozostawały pod opieką ratowników.

"Zgłoszenie dostaliśmy 24 grudnia około godziny 17. Po dojechaniu na miejsce zdarzenia dowódca zastał 14 osób, które same opuściły budynek. Były pod opieką zespołów ratownictwa medycznego" - powiedział st. kpt. Paweł Gwardiak z Komendy Powiatowej PSP w Zambrowie.

Strażacy nie zauważyli oznak pożaru, a użyte detektory nie wykryły obecności tlenku węgla. Lekarze obecni na miejscu wykluczyli również inne oczywiste przyczyny i wskazali, że objawy mogą świadczyć o zatruciu pokarmowym. W związku z tym zapadła decyzja, o przewiezieniu wszystkich członków rodziny do szpitali w regionie.

Ślady marihuany w organizmach uczestników kolacji

W szpitalach przeprowadzono szczegółowe badania, które przyniosły zaskakujące wyniki.

" Czternaście osób w wieku od trzech do 78 lat w jednej z miejscowości powiatu zambrowskiego trafiło w wigilię do pobliskich szpitali. Ze szpitala otrzymaliśmy informację, że w ich organizmach były ślady marihuany "- podała w środę (25 grudnia) sierżant sztabowy Agnieszka Ulman z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Odkrycie to uruchomiło policyjne śledztwo. Poszkodowani zostali przewiezieni do różnych placówek, w tym do szpitali w Zambrowie, Łomży i Wysokiem Mazowieckiem. Najmłodsi uczestnicy trafili do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

"Czworo dzieci przewieziono natomiast do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Tam również przeprowadzono badania. Wiemy, że wczoraj rano dzieci opuściły szpital. Nic poważnego im się więc nie stało. Natomiast jeśli chodzi o dorosłych, z nieoficjalnych informacji wiem, że dwie osoby pozostają w szpitalach. Ich stan określany jest jako dobry" - dodał reporter TVN24.

Olejek babci mógł być przyczyną zatrucia

Według informacji, które przekazał reporter TVN24 Adrian Zaborowski, źródłem problemu mógł być stary olejek należący do zmarłej babci. Ktoś z domowników mógł dodać nieświadomie ten produkt, do jednej z wigilijnych potraw. W efekcie, wszyscy obecni podczas kolacji spożyli danie zawierające substancję psychoaktywną. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Źródło: TVN24

Małgorzata Kuniczuk

Redaktorka Trybuny Polskiej. Przedstawia najnowsze informacje z kraju. Ponadto prowadzi serwisy lokalne: Warszawa, Płock, Kołobrzeg, oraz szeroki rynek niemiecki. Fanka dobrej książki. Hobbystycznie dekorator wnętrz.

https://trybunapolska.pl/malgorzata-kuniczuk