Wydrukuj tę stronę
środa, 15 marzec 2023 13:22

Teatr współczesny: Realizacja Tadeusza Kantora – artysty totalnego

Teatr współczesny Teatr współczesny pixabay

U progu XX wieku europejski teatr współczesny przechodził intensywne przemiany, które w następnych latach nazwane zostały Wielką Reformą. Coraz więcej realizatorów sprzeciwiało się dominującej praktyce życia teatralnego – komercjalizacji, gwiazdorstwa, korupcji aktorów oraz hegemonii tekstu dramatycznego, któremu przedstawienie służyło jedynie za środek przekazu. Rozpoczęto zatem poszukiwania nowych form realizacji teatru u boku modernistycznej epoki. Odchodzono od realizmu wystawy. Ustanawiano reteatralizację teatru, teatru umownego czy poetyckiego teatru ogromnego (S. Wyspiański, 1904 rok).

 

 

Współczesny teatr europejski

Zmieniano przestrzeń teatralną, odchodząc od malowniczych dekoracji, zaczęto wprowadzać trójwymiarowe podesty i kotary, oświetlane sztucznym światłem. W tych nowych początkach dominującą postacią stał się inscenizator – osoba odpowiedzialna za ogólny kształt widowiska (scenografią, aktorstwem, scenariuszem, muzyką, światłem, przestrzenią sceniczną). Po I wojnie światowej rozpowszechniły się efekty Wielkiej Reformy, szczególnie w krajach najbardziej dotkniętych wojną. Między innymi w Rosji, Meyerhold formułuje w 1920 roku  program teatralnego października – masowego i propagandowego teatru przyszłości, czerpiącego inspiracje z cyrku i kina, comedii dell’arte. Fantazja tego twórcy uczyniła z niego czołowego inscenizatora jego czasów, prekursora późniejszych poszukiwaczy w tej dziedzinie.

 Kim był Tadeusz Kantor?

Tadeusz Kantor stał się właśnie takim poszukiwaczem. Eksperymentował, realizował, odmieniał, obserwował i dodawał, czerpiąc z własnej wyobraźni. Mówiąc o polskim teatrze XX wieku nie można zatem pominąć jego osoby. Artysta totalny, odważny i oryginalny, o niezwykle rozwiniętym i otwartym umyśle, odmienił dotychczasową definicję teatru i spektaklu scenicznego. Przekraczał granicę i podejmował się rzeczy (teoretycznie) niemożliwych. Podczas okupacji, którą przeżył w Krakowie, kontynuował prace teatralne: jego konspiracyjny Teatr Niezależny grał w prywatnych mieszkaniach awangardowe inscenizacje, między innymi: Balladyny Juliusza Słowackiego (1943) i  Powrotu Odysa Stanisława Wyspiańskiego (1944); stały się one podstawą do sformułowanej później i pielęgnowanej przez całe życie jednej z głównych idei twórczości Kantora: idei realności najniższej rangi.

 To właśnie dzięki niemu podjęto się niesamowitego eksperymentu jakim był Teatr Niezależny, Teatr Informel, Teatr Happeningowy czy Teatr Śmierci. Informelowski teatr był rodzajem automatycznego, przypadkowego działania, w którym aktorzy występowali (czy nawet istnieli) na równi z przedmiotami. Artysta czerpał z malarstwa działając w podobny sposób, jak podczas tworzenia obrazu – kostiumy powstawały podczas prób, wykorzystywano przypadkowe fragmenty materiałów, drąc je i rozciągając (w spektaklu W małym dworku wyjątkiem okazał się czerwony gorset, w który odziana została postać Matki). Warto wspomnieć, że było to jedyne przedstawienie, prezentowane później przez autora w zupełnie odmiennych warunkach, z udziałem aktorów spoza grupy Cricot 2. „Teatr informel” nie spełnił jednak oczekiwań twórcy; był najprawdopodobniej zbyt podatny na przemiany i redukcje, co czyniło go wewnętrznie niezintegrowanym.

 Eksyperymenty teatralne Tomasza Kantora

  Rzecz jasna, gdy informel stał się w Polsce naprawdę popularny, Kantor zrezygnował z owego sposobu przedstawiania, przerzucając się na kolejny eksperyment – tak zwany „teatr zerowy”. Nie podążał za modą, lecz działał wręcz przeciwnie – gdy temat zdawał się być „wyczerpany” i nadużywany, a jego realizacja stawała się normą w sztuce, przechodził do kolejnego eksperymentu, często wyciągniętego prosto ze swojej wyobraźni.

Koncepcja „teatru zerowego” (1962-1964) oparta była na idei pozbawienia przedstawienia akcji dziania się. Aktorzy takiego spektaklu wykazują się „antyaktywnością” (czy nawet zniechęceniem) wobec grania, kierując zainteresowanie w stronę widzów – reagując pogardą, obrzydzeniem czy nonszalancją, tylko po to, by po chwili powrócić do scenariusza i przypisanych im ról. Na takich zasadach powstał spektakl Wariat i Zakonnica (również według Witkacego), zrealizowany przez Kantora w 1963 roku. Postanowił zgromadzić wszelkie objawy aktywności życiowej, opartej na emocjach i treści – były to między innymi: miłość, namiętność, zazdrość, zemsta, morderstwo, wojna, strach czy cierpienie… Dążył do poruszania się w tak zwane „okolice zerowe”, otwierające rzeczywistość za pomocą takich środków jak: hałas, działanie automatyczne, terror.

 Witkacy  a Kantor - różne koncepcje

Ujęcie Witkacego różni się od perspektywy Kantora, który pozbawił postać Wariata przypisanego mu szaleństwa – można więc stwierdzić, że starał się konfrontować własną wizję z pierwotną wizją autora. Usamodzielnienie się elementu szaleństwa nawiązywało również do idei teatru zerowego, jego autonomizacji. W przypadku Witkacego spotykamy się z wykorzystaniem kulturowej figury poety-szaleńca, opartej na teorii Freuda (założenie, że u każdego człowieka istnieje nieświadome życie psychiczne). W latach dwudziestych XX wieku Witkacy mówił: „Teatr dzisiejszy robi wrażenie czegoś beznadziejnie zakorkowanego” – z tym osądem zgadzał się również Kantor, twierdząc że niewiele się od tamtego momentu zmieniło, a poglądy Witkacego na teatr kształtowało jego przekonanie o zasadniczej jedności sztuki.

Teatr Wydarzeń

W 1967 powstał spektakl Kurka wodna, będący realizacją Teatru Happeningowego (Teatru Wydarzeń). Jego premiera odbyła się 28 kwietnia 1967 roku, w Galerii Krzysztofory. Ponownie akcja wydarzenia opierała się na dramacie Witkacego; w piwnicy Galerii unosił się charakterystyczny zapach kawy i papierosów, dookoła panował zamęt i bałagan. Przestrzeń sceniczna nie była wyodrębniona od widowni, a wydarzenia z kawiarni przeplatały się z artystyczną akcją dramatu; przedstawienie nie miało początku ani końca, aktorzy mieszali się z odbiorcami, powtarzając fragmenty scenariusza połączone z własnymi komentarzami. Opuszczali pomieszczenie i powracali do niego, kontynuując kwestie i zmieniając swoje role. Trudno mówić tutaj o fabule dramatu, a jeśli jakkolwiek można było ją wyodrębnić, to z pewnością rozpływała się pomiędzy nieoczekiwanymi zdarzeniami. Kelnerzy wykonywali swoją pracę serwując wódkę, postać dziewczyny rozrzucała poukładane wcześniej łyżeczki, w tle słychać było dźwięki maszyny do szycia, a tytułowa bohaterka, utopiona wcześniej w wannie, niespodziewanie wstała, by stać się głównym daniem na kolacji. Domyślnym końcem spektaklu była gra w karty przy stole – w tym czasie widzowie zaczęli opuszczać przestrzeń.

 Teatr Niemożliwy

Realizację koncepcji Teatru Niemożliwego stanowił spektakl Nadobnisie i koczkodany, mający premierę 4 maja 1973 roku. Teatr okazał się dla Kantora miejscem, w którym rządzi iluzja, pragnął pozostać wierny awangardowemu rozwojowi sztuki, poprzez ryzyko, poszukiwania nowości, eksperymenty i „niemożliwe” sposoby postępowania”. W tym przypadku widzowie nie zostali wpuszczeni do teatru; spektakl odbywał się w Szatni – miejscu wykonanym na potrzeby przedstawienia. Przypominała wielką, żelazną klatkę z wieszakami i hakami – projekt wykonany został przez Kantora. Widzowie nie zostali wpuszczeni do Sali, w której miał rozgrywać się spektakl – ustawieni zostali pomiędzy wejściem a skonstruowaną Szatnią. Po rozchyleniu drzwi otwierających salę, wybiegali z niej aktorzy wypowiadający fragmenty dramatu Witkacego. Część z widzów nakłoniono do założenia kapeluszy, włączając ich w akcję spektaklu. Rozgrywające się wydarzenia zdawały się być niemożliwe do zrozumienia przez zdezorientowanych widzów. Autor pomysłu – Tadeusz Kantor – uczestniczył w czynnościach ingerując w grę aktorów i zasiadając na widowni.  Można więc wywnioskować, że określenie Teatr Niemożliwy odnosi się przede wszystkim do reakcji widza na nieprawdopodobne i – teoretycznie – niemożliwe zachowania aktorów.

            Teatralna twórczość Tadeusza Kantora, pełna udziwnień, ryzyka i nowości, stała się źródłem inspiracji dla kolejnych twórców. Sam fakt, że tak odważne zabiegi sceniczne przyciągały widzów z całego świata, sugeruje że zaistniałe przemiany na deskach teatru były potrzebne, oczekiwane i doceniane. To właśnie on stał się jedną z postaci gotowych poświęcić większość życia dla artystycznych rezultatów i przemian kulturowych.

Artykuły powiązane

  • Fundacje: W ciągu 15 lat ich liczba w Polsce wzrosła o 155 proc Fundacje: W ciągu 15 lat ich liczba w Polsce wzrosła o 155 proc

    W Polsce zarejestrowanych jest 155 tys. stowarzyszeń i fundacji, z czego stowarzyszenia stanowią większość, ale liczba fundacji rośnie znacznie szybciej – już o blisko 8 proc. rok do roku. Ponad 60 proc. Polaków uważa, że organizacje pożytku publicznego są potrzebne, ale tylko 4 proc. wspiera je regularnie. Pod względem działań dobroczynnych Polska znajduje się w ostatniej dziesiątce krajów świata. Najprostszym sposobem wsparcia bliskich nam działań społecznych jest odliczenie części podatku dochodowego, jednak nie wszyscy korzystają z tej możliwości.

  • Pompeje: Nowe odkrycia w Regionie 9 rzucają światło na starożytny świat Pompeje: Nowe odkrycia w Regionie 9 rzucają światło na starożytny świat

    Pompeje, miasto zatrzymane w czasie przez katastroficzny wybuch Wezuwiusza w 79 r. n.e., kontynuuje odkrywanie przed nami swoich sekretów. Dzięki najnowszym wykopaliskom archeologicznym, prowadzonym w tzw. „Regionie 9”, udało się ujawnić niezwykłe dzieła sztuki i artefakty, które rzucają nowe światło na codzienne życie, kulturę i tragedię dawnych mieszkańców.

  • Asia’s 50 Best Restaurants: Tokio i Singapur dominują w rankingu! Asia’s 50 Best Restaurants: Tokio i Singapur dominują w rankingu!

    Ranking "Asia’s 50 Best Restaurants" co roku budzi ogromne zainteresowanie miłośników kulinariów, prezentując najbardziej innowacyjne i wpływowe restauracje na kontynencie azjatyckim. Edycja z 2024 roku nie była wyjątkiem, przynosząc kilka interesujących obserwacji dotyczących zmieniających się trendów w azjatyckiej gastronomii. W tym roku na szczycie listy znalazła się japońska restauracja Sézanne, oferująca nowoczesną interpretację klasycznej kuchni francuskiej, co stanowi symboliczne odzwierciedlenie globalnych wpływów kształtujących dzisiejszą scenę kulinarą Azji.

  • Jonathan Haidt i Pete Etchells: Czy ekrany niszczą młode umysły? Jonathan Haidt i Pete Etchells: Czy ekrany niszczą młode umysły?

    Żyjemy w czasach, gdy smartfony i media społecznościowe stały się nieodłącznym elementem codzienności, szczególnie w życiu młodych ludzi. Z jednej strony, obserwujemy gwałtowny rozwój ruchów antysmartfonowych, z drugiej – coraz więcej głosów podkreśla potrzebę zrozumienia wpływu ekranów na zdrowie psychiczne młodzieży. Dwie nowo wydane książki, prezentujące skrajnie różne podejścia do tej kwestii, wzbudzają debatę na temat tego, jak powinniśmy myśleć o smartfonach i mediach społecznościowych.

  • Londyn: Nowe dzieło Banksy'ego ożywia miasto! Londyn: Nowe dzieło Banksy'ego ożywia miasto!

    Zagadkowy artysta uliczny Banksy ponownie przyciągnął uwagę publiczności dzięki swojemu najnowszemu dziełu, które pojawiło się w północnym Londynie w minioną niedzielę. Artysta ujawnił mural na ścianie w Finsbury Park poprzez serię postów w mediach społecznościowych. Praca artystyczna w inteligentny sposób włącza w swój projekt przycięte drzewo, tworząc iluzję bujnych zielonych liści za pomocą rozpylonej farby. Obok drzewa znajduje się postać trzymająca spryskiwacz, wykonana w charakterystycznym dla Banksy'ego stylu szablonu, co dodaje komentarz na temat interakcji człowieka z naturą.