Wydrukuj tę stronę
środa, 11 grudzień 2024 10:42

Dolnośląskie, zachodniopomorskie: Choroba niebieskiego języka - Chiny blokują import

Napisała
Choroba niebieskiego języka Choroba niebieskiego języka fot: pixabay/poglądowe

Generalna administracja celna Chin, wprowadziła zakaz importu przeżuwaczy i produktów pochodzenia odzwierzęcego, z Polski oraz Chorwacji. Decyzję podjęto, w związku z potwierdzeniem przypadków choroby niebieskiego języka w obu krajach.

Spis treści:

Choroba niebieskiego języka w Polsce i Chorwacji

Polska i Chorwacja, zgłosiły przypadki choroby niebieskiego języka do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt. W Polsce odnotowano dwa ogniska zakażeń. Jedno z nich zlokalizowano w powiecie pyrzyckim, na Pomorzu Zachodnim na początku grudnia. W próbkach pobranych od 10 zwierząt w gospodarstwie stwierdzono obecność materiału genetycznego wirusa BT serotypu 3.

Choroba, wywoływana przez wirusa z rodzaju Orbivirus, dotyka przeżuwaczy, zarówno domowych, jak i dzikich. Do zakażenia dochodzi przez ukąszenia owadów z rzędu muchówek, lub poprzez krew i nasienie. Zwierzęta nie zarażają się między sobą w sposób bezpośredni. Pierwsze ognisko choroby niebieskiego języka wykryto w Polsce 22 listopada br. w gospodarstwie w powiecie wołowskim. 

Środki bezpieczeństwa

Chiny nałożyły surowe ograniczenia, dotyczące odpadów zwierzęcych i roślinnych oraz gnojowicy z Polski i Chorwacji. Materiały te, muszą być odkażane pod nadzorem służb celnych i nie mogą być przechowywane bez specjalnych zezwoleń.

Państwowa Inspekcja Weterynaryjna potwierdziła, że zakażenia w polskich stadach przebiegają bezobjawowo. Zwierzęta nie wykazują klinicznych oznak choroby. Choroba u bydła, może mieć długi okres inkubacji, wynoszący od 60 do 80 dni, co utrudnia jej wczesne wykrycie. Gdy występują objawy, są to między innymi gorączka, ślinotok, owrzodzenia języka i zapalenie racic.

Bezpieczeństwo produktów od przeżuwaczy

Warto podkreślić, że choroba niebieskiego języka nie zagraża ludziom. Mięso, mleko, skóry, wełna i inne produkty pochodzące od przeżuwaczy nie stanowią zagrożenia dla konsumentów. Służby weterynaryjne w Polsce monitorują sytuację, aby ograniczyć ryzyko dalszego rozprzestrzeniania się choroby. Wcześniej Chiny pojęły decyzję, o wprowadzeniu zakazu importu produktów drobiowych z Polski. Na  początku września wykryto w Polsce ogniska  ptasiej grypy H5N1.

Źródło: PAP, Polsat News, RMF24

Ostatnio zmieniany środa, 11 grudzień 2024 11:08
Małgorzata Kuniczuk

Redaktorka Trybuny Polskiej. Przedstawia najnowsze informacje z kraju. Ponadto prowadzi serwisy lokalne: Warszawa, Płock, Kołobrzeg, oraz szeroki rynek niemiecki. Fanka dobrej książki. Hobbystycznie dekorator wnętrz.

https://trybunapolska.pl/malgorzata-kuniczuk