Wydrukuj tę stronę
poniedziałek, 05 czerwiec 2023 18:28

Wyrok TSUE: Reforma sądownictwa złamała prawo UE

Wyrok TSUE w sprawie reformy sądownictwa Wyrok TSUE w sprawie reformy sądownictwa fot: pixabay

W dzisiejszym wyroku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) stwierdził, że reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości z grudnia 2019 r. narusza unijne prawo. Trybunał uwzględnił skargę Komisji Europejskiej, która została wniesiona w kwietniu 2021 r. Wyrok potwierdził, że w Polsce nie jest zagwarantowana niezawisłość i bezstronność sądów. W kilku punktach naruszone zostały zobowiązania wynikające z traktatu o Unii Europejskiej.

 

Szymon Szynkowski vel Sęk komentuje wyrok

Minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk skomentował wyrok, twierdząc, że część zarzutów TSUE jest już nieaktualna. Wskazał, że Izba Dyscyplinarna, na którą część zarzutów się odnosi, została zlikwidowana, a prawo europejskie nie ocenia stanu prawnego po wprowadzonych zmianach. Minister argumentował, że zaskarżony stan prawny uległ znaczącym zmianom, głównie dzięki nowelizacji ustawy z czerwca 2022 r.

"Przy wykonywaniu swojej kompetencji w zakresie organizacji wymiaru sprawiedliwości państwa członkowskie mają bowiem obowiązek dotrzymywać zobowiązań, wynikających dla nich z prawa Unii. Są zatem obowiązane nie dopuścić do pogorszenia, z punktu widzenia wartości państwa prawnego, swojego ustawodawstwa w dziedzinie organizacji wymiaru sprawiedliwości poprzez powstrzymanie się od przyjmowania przepisów, które mogłyby naruszać niezawisłość sędziowską" - TSUE.

TSUE o Izbie Dyscyplinarnej

TSUE potwierdził, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie spełnia wymogu niezawisłości i bezstronności. Trybunał stwierdził, że państwa członkowskie Unii Europejskiej mają obowiązek dotrzymywać zobowiązań wynikających z prawa Unii w zakresie organizacji wymiaru sprawiedliwości. Przepisy uchwalone przez polski ustawodawcę zostały uznane za niezgodne z gwarancjami dostępu do niezawisłego i bezstronnego sądu, które wynikają z prawa Unii.

"Przy wykonywaniu swojej kompetencji w zakresie organizacji wymiaru sprawiedliwości państwa członkowskie mają bowiem obowiązek dotrzymywać zobowiązań, wynikających dla nich z prawa Unii. Są zatem obowiązane nie dopuścić do pogorszenia, z punktu widzenia wartości państwa prawnego, swojego ustawodawstwa w dziedzinie organizacji wymiaru sprawiedliwości poprzez powstrzymanie się od przyjmowania przepisów, które mogłyby naruszać niezawisłość sędziowską" - TSUE.

Trybunał orzekł także, że przekazanie jednemu organowi krajowemu - Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego - kompetencji w zakresie weryfikacji poszanowania zasadniczych wymogów dotyczących skutecznej ochrony sądowej narusza prawo Unii. Zauważył również, że przepisy krajowe, które wymagają od sędziów złożenia oświadczenia wskazującego na ich członkostwo w organizacjach lub partii politycznych i przewidują udostępnienie tych informacji w postaci elektronicznej, naruszają prawa podstawowe sędziów do ochrony danych osobistych i prywatności.

Wyrok Trubunału nie podoba się partii rządzącej

TSUE to instytucja działająca w ramach struktur Unii Europejskiej i ma za zadanie rozstrzyganie sporów prawnych dotyczących interpretacji i stosowania prawa unijnego. Jest najwyższym organem sądowniczym Unii i składa się z sędziów, którzy reprezentują państwa członkowskie. Jego głównym zadaniem jest zapewnienie jednolitego stosowania prawa unijnego we wszystkich państwach członkowskich oraz ochrona praw i interesów obywateli unijnych. Podejmuje decyzje w sprawach indywidualnych, które są przed nim wniesione, a także wydaje wyroki prejudycjalne, na podstawie których krajowe sądy mogą interpretować i stosować prawo unijne. Trybunał wykorzystał swoje wszystkie kompetencje i zgodnie z prawem wyraził swoje zdanie. Partia rządząca niestety znów pogarsza swoje stosunki z Unią Europejską.

Artykuły powiązane

  • Monachium: Plan ogrzewania dla neutralności klimatycznej Monachium: Plan ogrzewania dla neutralności klimatycznej

    Monachium staje na czele niemieckich metropolii w dążeniu do neutralności klimatycznej, wprowadzając innowacyjny plan ogrzewania. Jest to odpowiedź na jedno z największych wyzwań, jakie miasto musiało dotychczas podjąć w celu redukcji emisji dwutlenku węgla i zapewnienia zrównoważonej przyszłości energetycznej.

  • Berlin: Atak na senator ds. gospodarki Franziskę Giffey Berlin: Atak na senator ds. gospodarki Franziskę Giffey

    Franziska Giffey, senator ds. gospodarki w Berlinie, została zaatakowana w bibliotece w dzielnicy Rudow. Do zdarzenia doszło w popołudnie, a polityk została uderzona z tyłu twardym przedmiotem w głowę i kark. Incydent ten wywołał szerokie dyskusje na temat bezpieczeństwa osób publicznych i rosnącej agresji wobec polityków w Niemczech.

  • Niemcy: Marie-Thérèse Kaiser ukarana z prawdziwe statystyki Niemcy: Marie-Thérèse Kaiser ukarana z prawdziwe statystyki

    Marie-Thérèse Kaiser, członkini prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), została ukarana grzywną w wysokości 6000 euro za udostępnienie danych na temat przestępstw seksualnych, których sprawcami są afgańscy imigranci. Polityk krytycznie oceniła działania niemieckiego wymiaru sprawiedliwości i wyraziła obawy związane z bezpieczeństwem kraju.

  • Drazno: Atak na polityków SPD i Zielonych Drazno: Atak na polityków SPD i Zielonych

    Ostatni piątek w dzielnicy Striesen w Dreźnie zaowocował atakiem na polityków SPD i Zielonych, rzucając cień na wizerunek miasta w trakcie trwającej kampanii wyborczej. Nadchodzące wydarzenia kulturalne, takie jak Drezdeński Festiwal Muzyczny, który rozpoczyna się w środę, nie pozostają niezauważone w obliczu tego zdarzenia. Jan Vogler, dyrektor festiwalu, w wieku 60 lat, mówi o "przygnębieniu naszych czasów". Podkreśla, że muzyka powinna promować tolerancję, a nie przemoc.

  • Kongres USA: 3 rzeczy, które warto wiedzieć o ustawie dotyczącej TikToka Kongres USA: 3 rzeczy, które warto wiedzieć o ustawie dotyczącej TikToka

    Ostatni projekt ustawy Kongresu ma na celu wywarcie presji na ByteDance, chińskiego właściciela TikToka, aby zrezygnował z kontrolowania popularnej aplikacji. To kolejna próba ograniczenia wpływu chińskiego giganta na amerykański rynek cyfrowy, która może mieć daleko idące konsekwencje dla milionów użytkowników oraz przedsiębiorstw, które wykorzystują TikTok do promocji swoich produktów i usług.