Wydrukuj tę stronę
czwartek, 06 lipiec 2023 14:13

Coco Lee: Piosenkarka popełniła samobójstwo

Coco Lee samobójstwo Coco Lee samobójstwo instagram.com/cocolee/

Urodzona w Hongkongu piosenkarka i autorka tekstów nie żyje. Celebrytka od lat cierpiała na depresję, w ostatnim czasie stan jej zdrowia psychicznego uległ pogorszeniu, w skutek czego Coco Lee odebrała sobie życie. Miała zaledwie 48 lat. Znana była przede wszystkim z filmu Disney'a "Mulan".

 

Śmierć Coco Lee

Lee miała bardzo udaną karierę w Azji, ale była znana również w USA. Coco Lee użyczyła głosu bohaterce Mulan w mandaryńskiej wersji filmu Disneya „Mulan”, a także zaśpiewała mandaryńską wersję piosenki przewodniej filmu „Reflection”.  Została piosenkarką po zdobyciu pierwszego corocznym konkursie śpiewu organizowanym przez nadawcę TVB w Hongkongu. Artystka wydała swój pierwszy album w 1994 roku mając zaledwie 19 lat. Z początku śpiewała tylko w języku mandaryńskim i kantońskim, a później włączyła do swojego repertuaru również piosenki po angielsku.

Coco Lee popełniła samobójstwo

Coco Lee była pierwszą chińską piosenkarką, która odniosła taki sukces na rynku amerykańskim, a jej angielska piosenka „Do You Want My Love” znalazła się na 4. miejscu listy Billboard’s Hot Dance Breakouts w grudniu 1999 roku. Gwiazda znana była ze swojego potężnego głosu i doskonałych występów na żywo. Lee chorowała na depresję, a w sobotę miała próbę samobójczą, po której trafiła do szpitala. Zapadła w śpiączkę i zmarła w środę. Jej siostry pożegnały ją oświadczeniem opublikowanym w mediach społecznościowych.

Źródło: ABC News, Twitter, Trybuna Polska

Artykuły powiązane

  • Chiny tworzą fale gorąca nad Oceanem Spokojnym Chiny tworzą fale gorąca nad Oceanem Spokojnym

    Nowe badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Oceanu w Chinach wydają się sugerować, że Chiny mogą przypadkowo wpływać na globalne ocieplenie poprzez tworzenie tzw. "kul gorąca" nad północno-wschodnim Pacyfikiem. Choć brzmi to jak teoria spiskowa, to wyniki badań wskazują na to, że istnieje związek między działaniami ChRL a ekstremalnymi zjawiskami klimatycznymi na obszarze Oceanu Spokojnego.

  • Taizhou: Zoo w Chinach przebrało zwierzęta za pandy Taizhou: Zoo w Chinach przebrało zwierzęta za pandy

    Chińskie zoo w Taizhou zdecydowało się na nietypowy sposób przyciągnięcia odwiedzających – przebrało psy rasy Chow-chow za pandy. Inicjatywa miała na celu zwiększenie popularności ogrodu zoologicznego, który borykał się z brakiem tych uroczych i rzadkich zwierząt. Pracownicy ogrodu specjalnie wystylizowali szczeniaki, które zostały zaprezentowane na oddzielnym wybiegu, co miało stworzyć iluzję obecności prawdziwych pand.

  • USA: Wstrzymanie dostaw broni do Izraela? USA: Wstrzymanie dostaw broni do Izraela?

    Prezydent Joe Biden ostrzegł Izrael, że Stany Zjednoczone wstrzymają dostawy niektórych rodzajów broni, jeśli Izrael przeprowadzi dużą operację lądową w mieście Rafah w Strefie Gazy.

  • Chiny, Yandang: Turyści utknęli na zatłoczonej Via ferracie - mrożące krew w żyłach nagranie Chiny, Yandang: Turyści utknęli na zatłoczonej Via ferracie - mrożące krew w żyłach nagranie

    Góra Yandang, położona około 400 km na południe od Szanghaju, choć nie tak wysoka jak wiele innych słynnych szczytów świata, zyskuje na popularności wśród miłośników górskich przygód. Jej malownicze krajobrazy oraz wyjątkowe trasy wspinaczkowe, takie jak via ferrata, przyciągają rzesze turystów. W ostatnim czasie jednak miejscowa atrakcja turystyczna stała się sceną niecodziennego zdarzenia, które wywołało szeroki odzew. Miniony weekend przyniósł prawdziwe oblężenie – tłumy turystów, skuszonych pięknem i wyzwaniem, które stawia przed nimi via ferrata, utknęły w korku na trasie wspinaczkowej, tworząc niebezpieczne warunki.

  • USA: Niebezpieczeństwo w Białym Domu USA: Niebezpieczeństwo w Białym Domu

    W sobotę wieczorem 4 maja w Waszyngtonie doszło do groźnego zdarzenia. Samochód z dużą prędkością uderzył w zewnętrzną bramę Białego Domu. Jak podaje Associated Press, za kierownicą pojazdu był mężczyzna, który zginął na miejscu. Tożsamość kierowcy wciąż jest nieznana.