Spis treści:
- Jak doszło do pożaru w koszu balonu?
- Kim byli poszkodowani i co się z nimi dzieje?
- Reakcje władz brazylijskich
- Gdzie doszło do katastrofy i jak często latają balony?
- Jakie są procedury śledztwa i co wykazały dotychczasowe ustalenia?
- Dlaczego ta katastrofa była wyjątkowo tragiczna?
Jak doszło do pożaru w koszu balonu?
Według relacji pilota oraz świadków, ogień wybuchł w koszu już około dwie minuty od startu. Przyczyną miała być zapasowa palnica (tzw. spalacz zapasowy), wykorzystywana w razie awarii głównego systemu grzewczego.
Pilot zainicjował awaryjne zejście. Gdy balon zbliżył się do ziemi, nakazał pasażerom skok. Część skoczyła i przeżyła, ale ośmioro nie zdążyło opuścić kosza - po oderwaniu kosz spadł i uderzył o ziemię.
Cztery osoby zginęły w płomieniach wewnątrz kosza, a kolejne cztery padły ofiarą upadku z wysokości kilku metrów.
Kim byli poszkodowani i co się z nimi dzieje?
Wśród ofiar znalazły się osoby z regionów Santa Catarina i Rio Grande do Sul:
- Leandro Luzzi - instruktor łyżwiarstwa figurowego z Brusque
- Leane Elizabeth Herrmann i jej córka Leise Herrmann Parizotto - lekarka i urzędniczka z Blumenau
- Andrei Gabriel de Melo - okulista ze stanu Santa Catarina
- Janaina Moreira Soares da Rocha i Everaldo da Rocha - para z Joinville
- Fabio Luiz Izycki - pracownik Banku Brazylijskiego i kuzyn burmistrza Barão de Cotegipe
- Juliane Jacinta Sawicki - inżynier rolnictwa i partnerka konsultanta rolniczego
Trzynaście osób, w tym pilot, zostało hospitalizowanych. Wśród nich są pacjenci z oparzeniami II stopnia - część jest w stabilnym stanie, a część została już wypisana.
Reakcje władz brazylijskich
Jorginho Mello, gubernator Santa Catarina, ogłosił stan żałoby i zapewnił, że struktury państwowe prowadzą śledztwo i wspierają ofiary.
Luiz Inácio Lula da Silva, prezydent Brazylii, wyraził solidarność z rodzinami i zadeklarował udział rządu federalnego w akcji ratunkowej i dochodzeniowej.
Gdzie doszło do katastrofy i jak często latają balony?
Praia Grande to gmina w południowej części Santa Catarina - liczy około 7 300 mieszkańców i jest znana z intensywnych lotów balonowych. Codziennie odbywa się stamtąd około 25-30 lotów, szczególnie popularnych podczas czerwcowych świąt katolickich, jak Dzień Zakochanych czy Boże Ciało.
Koszt takiego lotu wynosił 550 reali (~370 złotych) za osobę i trwał około 45 minut, osiągając wysokość do 1 000 metrów.
Jakie są procedury śledztwa i co wykazały dotychczasowe ustalenia?
Po katastrofie brazylijskie władze natychmiast rozpoczęły dochodzenie mające na celu ustalenie przyczyn tragedii i odpowiedzialności. Postępowanie wyjaśniające prowadzą cztery instytucje:
- Brazylijskie Centrum Badania i Zapobiegania Wypadkom Lotniczym (CENIPA)
- Policja stanowa Santa Catarina
- Brazylijskie Federalne Biuro Lotnicze (ANAC)
- Straż pożarna stanu Santa Catarina
Pełny raport w sprawie przyczyn katastrofy ma być gotowy w ciągu 30 dni.
Wstępne ustalenia wskazują, że ogień pojawił się w koszu w wyniku zapłonu zapasowego spalacza, który miał pełnić funkcję awaryjnego źródła ogrzewania. Ten sam tydzień przyniósł jeszcze dwa inne incydenty z udziałem balonów - jeden w São Paulo, gdzie zginęła jedna osoba, a jedenaście zostało rannych, oraz drugi nad Morzem Świętego Sebastiana, gdzie obyło się bez ofiar.
Dlaczego ta katastrofa była wyjątkowo tragiczna?
- To najpoważniejszy wypadek balonowy w Brazylii od 2016 roku.
- Pożar widoczny był z dużej wysokości, co zwiększyło chaos podczas lądowania.
- Nagłe wysycenie kosza ruchem - część pasażerów skakała, gdy balon gwałtownie uniósł się z powodu lżejszego ładunku.
Wykorzystanie balonów w turystyce wymaga rygorystycznych procedur, zwłaszcza w regionach o dużej popularności takich atrakcji. Region Santa Catarina na razie zawiesił działalność licencjonowanej firmy, operatora balonów - Sobrevoar Serviços Turísticos.
Źródło: ABC News, AP News, BBC, CBS News, CNN, Omni, People, Reuters, The Times of India, Facebook, YouTube