Spis treści:
- Grupy XZ91 i AB132 na WhatsApp i Telegramie to przykrywka do oszustw
- Połączenia z Turcji, Bałkanów i Azji Południowo-Wschodniej
- Bundesnetzagentur i reakcja instytucji
- Co mogą zrobić użytkownicy i jak reagować na zagrożenie
- Globalny charakter problemu utrudnia wykrywanie sprawców
Grupy XZ91 i AB132 na WhatsApp i Telegramie to przykrywka do oszustw
Grupy o nazwach przypominających numery lotów czy urządzeń, takie jak FK300, XZ91 czy AB132, są coraz częściej spotykane na WhatsAppie i Telegramie – to właśnie tam zaczyna się wiele procederów oszustwa. Osoby są do nich zapraszane bez wiedzy i zgody, często przez nieznane numery. Po dołączeniu widzą dziesiątki innych osób, które również nie wiedzą, dlaczego tam trafiły.
Pojawiają się pytania: „Gdzie jestem?”, „Czy się znamy?”. Chwilę później ktoś „zorientowany” przedstawia ofertę - pewną inwestycję, dobrze płatną pracę zdalną lub inne „niewiarygodnie korzystne” propozycje. Takie komunikaty to początek skoordynowanego oszustwa – wciągającego użytkownika w ciąg manipulacji, prowadzący do utraty danych lub pieniędzy.
Z danych Globalnego Sojuszu Przeciwko Oszustwom (GASA) wynika, że roczne globalne straty sięgają ponad 1 bilion dolarów amerykańskich, co przekracza ponad dwukrotnie wartość światowego handlu narkotykami. W samej tylko Europie Środkowej (Niemcy, Austria, Szwajcaria) straty z tytułu oszustw cyfrowych w 2024 roku wyniosły niemal 14 miliardów dolarów.
Połączenia z Turcji, Bałkanów i Azji Południowo-Wschodniej
Większość połączeń pochodzi z profesjonalnych centrów telefonicznych zlokalizowanych m.in. w Turcji, na Bałkanach oraz w Azji Południowo-Wschodniej. Pracownicy pracują tam przez całą dobę, prowadząc rozmowy do momentu, aż któraś z ofiar da się wciągnąć w rozmowę. Po nawiązaniu kontaktu, ofiara zostaje otoczona tzw. „opieką osobistą” – czyli serią coraz bardziej zaawansowanych manipulacji.
Przestępcy maskują swoje pochodzenie za pomocą technologii „Call-ID Spoofing”, czyli fałszowania numerów telefonów. Choć wydaje się, że połączenie pochodzi z Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Austrii, tak naprawdę może być inicjowane z dowolnego miejsca na świecie. Ofiary często nie są świadome, że rozmawiają z osobami spoza Europy.
W raporcie GASA wskazano, że największe średnie straty finansowe ponoszą obywatele USA, Danii i Szwajcarii. Z kolei najmniej podatni na tego typu oszustwa są mieszkańcy Niemiec, Czech i Belgii. Niemniej jednak, liczba zgłaszanych przypadków wciąż rośnie – tylko w Niemczech w 2024 roku złożono ponad 154 000 skarg dotyczących oszukańczych numerów, co oznacza wzrost o 8% w porównaniu z rokiem 2023.
Bundesnetzagentur i reakcja instytucji
W Niemczech za zgłaszanie nieprawidłowości związanych z połączeniami telefonicznymi odpowiada Federalna Agencja Sieci (Bundesnetzagentur). To ona prowadzi działania mające na celu blokowanie numerów i przeciwdziałanie nadużyciom. W 2024 roku urzędnicy tej instytucji zarejestrowali rekordową liczbę pisemnych skarg związanych z fałszywymi połączeniami, SMS-ami i wiadomościami w komunikatorach.
W praktyce jednak przestępcy zmieniają numery błyskawicznie. W ciągu kilku godzin są w stanie stworzyć nowe fałszywe tożsamości i uruchomić kolejne kampanie oszustw. Co więcej, popularność zyskują zautomatyzowane rozmowy – prowadzone nie przez ludzi, ale przez nagrania dźwiękowe lub systemy oparte na sztucznej inteligencji. Taki mechanizm zauważyła Michèle Scherer z Centrum Konsumenckiego Brandenburgii.
Według niej, coraz częściej wykorzystywane są scenariusze tzw. „szokowych rozmów” – informujących o nagłych wypadkach bliskich osób lub próbach podszywania się pod znane firmy, takie jak PayPal czy Amazon. Wówczas kontaktujący się próbuje wywołać stres i natychmiastową reakcję.
Co mogą zrobić użytkownicy i jak reagować na zagrożenie
Ekspertki ds. konsumenckich, Michèle Scherer i Lisa Zehmisch, radzą jednoznacznie: przy nieznanych połączeniach najlepiej jest nie odbierać. Jeśli już odbierzemy – należy natychmiast się rozłączyć, jeśli rozmowa wydaje się podejrzana. Oszuści często próbują uzyskać potwierdzenia na pytania, które potem mogą zmanipulować, np. poprzez nagranie słowa „tak”.
Oto podstawowe zalecenia specjalistów:
- Nie odbieraj połączeń z nieznanych numerów.
- Nie klikaj w podejrzane linki przesłane przez komunikatory.
- Nie podawaj żadnych danych osobowych przez telefon lub w wiadomości.
- Zgłaszaj każde podejrzane zdarzenie do lokalnej policji.
- Zainstaluj aplikacje filtrujące niechciane połączenia i wiadomości.
Ważne jest także, by nie odpowiadać nawet na pozornie neutralne pytania typu „czy mnie słyszysz?”, „czy to ty?”, „czy potwierdzasz?” – każde takie słowo może zostać użyte przeciwko nam.
Globalny charakter problemu utrudnia wykrywanie sprawców
Zgodnie z raportem GASA tylko 1 na 3 ofiary zgłasza incydent odpowiednim służbom. Wynika to często ze wstydu, niewiedzy albo przekonania, że nic nie da się z tym zrobić. Niestety, przestępcy wykorzystują fakt, że ich działania rozciągają się na różne jurysdykcje – od Europy po Azję.
Skuteczność ścigania takich przestępstw spada drastycznie, gdy dochodzi do działań spoza kraju ofiary. Podczas gdy przestępstwa krajowe są wykrywane w ponad 50% przypadków, te z zagranicy kończą się ustaleniem sprawców tylko w 5% sytuacji.
Z kolei statystyki policyjne w Niemczech i Polsce, ujmują oszustwa internetowe i telefoniczne pod ogólną kategorią „oszustwa”, co dodatkowo utrudnia monitorowanie trendów. Mimo to liczba oszustw, gdzie nie można określić miejsca pochodzenia, systematycznie rośnie.
Fałszywe grupy na komunikatorach, automatyczne rozmowy telefoniczne i oszukańcze wiadomości to narastające zjawisko przestępcze o globalnym zasięgu. Tylko zdecydowane działania instytucji państwowych, wzrost świadomości społecznej i szybkie reagowanie użytkowników, mogą ograniczyć skalę strat. Każda forma podejrzanego kontaktu, powinna być traktowana z najwyższą ostrożnością.
Źródło: RBB24, Tagesschau, grenzgaenger-berlin.de