Spis treści:
- Interwencja w dzielnicy Hamm po zgłoszeniu sąsiada
- Agresja na komisariacie i próba reanimacji
- Śledztwo prowadzi wydział ds. wewnętrznych
- Podobne zdarzenie w Billstedt trzy miesiące wcześniej
Interwencja w dzielnicy Hamm po zgłoszeniu sąsiada
Zdarzenie zaczęło się o 21:43, gdy sąsiad zadzwonił na komisariat przy Sievekingdamm, informując o awanturze w sąsiednim mieszkaniu. Na miejsce skierowano patrol z Komendy Policji 41. Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze zastali 49-letniego mężczyznę. Jak się okazało, mężczyzna był już wcześniej znany policji.
Zachowywał się agresywnie i był w wyraźnie zaburzonym stanie psychofizycznym. Według wstępnych ustaleń, mógł znajdować się pod wpływem alkoholu i leków. Policjanci postanowili przewieźć go na komisariat.
Agresja na komisariacie i próba reanimacji
Po dotarciu na komendę, sytuacja uległa gwałtownemu pogorszeniu. Mężczyzna stawiał opór, a także zaatakował jednego z policjantów. W odpowiedzi, został obezwładniony i ponownie zakuty w kajdanki. W trakcie dalszych czynności mężczyzna wielokrotnie uderzał głową w ścianę.
W pewnym momencie, stracił przytomność. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do reanimacji. Na miejsce wezwano także karetkę pogotowia, która przewiozła nieprzytomnego mężczyznę do szpitala. Mimo szybkiej reakcji, nie udało się go uratować. Zmarł kilka godzin później.
Śledztwo prowadzi wydział ds. wewnętrznych
Okoliczności śmierci mężczyzny, bada teraz hamburskie biuro ds. wewnętrznych dochodzeń. Śledczy sprawdzają, czy podczas zatrzymania i pobytu na komisariacie, nie doszło do przekroczenia uprawnień przez policjantów. Nie ma obecnie dowodów, które by na to wskazywały. Na potrzeby śledztwa zarządzono przeprowadzenie sekcji zwłok. Jej celem, jest ustalenie przyczyny zgonu oraz ewentualnej obecności substancji odurzających w organizmie.
Podobne zdarzenie w Billstedt trzy miesiące wcześniej
To nie pierwszy tego typu przypadek w Hamburgu. Około trzy miesiące wcześniej, również po interwencji policyjnej, zmarł 36-letni mężczyzna w dzielnicy Billstedt. Wówczas również pojawiły się podejrzenia, że do zgonu mogło dojść, w wyniku użycia środków przymusu bezpośredniego przez funkcjonariuszy. Jednak te informacje, nie zostały potwierdzone.
Źródło: Bild, NDR, of-oriental-light.de