Spis treści:
- Strzały w Starej Wsi. Zginęli najbliżsi sprawcy
- Trwa obława. Sprawca zbiegł do lasu
- Policja publikuje dane poszukiwanego. Apel o ostrożność
Strzały w Starej Wsi. Zginęli najbliżsi sprawcy
Do tragedii doszło w jednym z domów jednorodzinnych. Policja otrzymała zgłoszenie o strzałach około godz 10.30. Sprawca postrzelił swoją 26-letnią córkę i 31-letniego zięcia. Pomimo intensywnej pomocy medycznej, ich życia nie udało się uratować. Do szpitala przewieziono teściową, która została ranna.
"Starsza z kobiet trafiła do szpitala, trwa w tym momencie operacja "- przekazała po godzinie 12 na antenie TVN24 podinspektor Katarzyna Cisło, oficer prasowa małopolskiej policji.
W mieszkaniu znajdowało się także roczne dziecko pary. Na szczęście nie doznało obrażeń.
Trwa obława. Sprawca zbiegł do lasu
Jak wynika z komunikatów służb, 57-letni napastnik po oddaniu strzałów uciekł z miejsca zdarzenia. Porusza się samochodem marki Audi A4 combi w kolorze niebieskim. Ostatni raz widziany był, gdy odjeżdżał w kierunku lasu.
Policja uruchomiła szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą. Na miejsce ściągane są posiłki z Krakowa, w tym jednostki antyterrorystyczne.
Policja publikuje dane poszukiwanego. Apel o ostrożność
W godzinach popołudniowych, małopolska policja wydała oficjalny komunikat. Funkcjonariusze ostrzegają, że poszukiwany mężczyzna może być nadal uzbrojony i niebezpieczny. Pojazd, którym się porusza, ma numer rejestracyjny KLI 22662.
Policja apeluje do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności. Wszelkie informacje na temat podejrzanego, należy zgłaszać pod numerem alarmowym 112.
"Apelujemy do mieszkańców, aby zachowali spokój, aby nie przemieszczali się, zostawali w domach. Będziemy starali się jak najszybciej zatrzymać tego człowieka. Mężczyzna może mieć przy sobie broń, więc przy jakimś kryzysie emocjonalnym jego kolejne kroki mogą być nieprzewidywalne" – przekazała Katarzyna Cisło
Na miejscu pracują policyjni technicy i prokurator.
Źródło: Polsat News, TVN24