Spis treści:
- Marcin R. pod wpływem alkoholu i narkotyków
- Tragiczne potrącenie czterech chłopców
- Możliwa kara i dalsze postępowanie
Marcin R. pod wpływem alkoholu i narkotyków
Jak poinformowała prokurator Iwona Wojciechowska-Kazub, Marcin R. usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego, w wyniku którego zginęła jedna osoba, kolejna doznała ciężkich obrażeń, a dwóch nastolatków doznało średniego uszczerbku na zdrowiu. Według ustaleń śledczych, w chwili zdarzenia mężczyzna był pod wpływem środków odurzających oraz alkoholu. Badanie wykazało ponad 1,3 promila alkoholu we krwi.
Śledczy dodali, że mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdem. W kwietniu bieżącego roku, został zatrzymany za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości. Pomimo tego, 33-latek ponownie wsiadł za kierownicę, co doprowadziło do tragicznego zdarzenia.
Tragiczne potrącenie czterech chłopców
Do wypadku doszło we wtorek. Po godzinie 19, policja otrzymała zgłoszenie o potrąceniu czterech chłopców, którzy znajdowali się przy drodze w Łebieńskiej Hucie. Znaleziono ich w przydrożnym rowie. Jeden z chłopców zginął na miejscu, drugi stracił nogę i został przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Dwaj pozostali doznali lżejszych obrażeń.
Z ustaleń śledczych wynika, że Marcin R. po potrąceniu chłopców zbiegł z miejsca zdarzenia. Nie udzielił poszkodowanym pomocy, mimo że miał świadomość tego, co się stało. Został zatrzymany po kilku godzinach w Kościerzynie, dokąd pojechał taksówką.
Podejrzany usłyszał następujące zarzuty:
- Spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
- Nieudzielenie pomocy medycznej ofiarom i ucieczki z miejsca zdarzenia.
- Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i pod wpływem środków odurzających.
Prokurator Wojciechowska-Kazub poinformowała, że Marcin R. był już wcześniej karany za podobne przestępstwo na terenie Danii.
"W związku z powyższym wystąpiliśmy w drodze pomocy prawnej do władz Danii o nadesłanie dokumentów związanych z tamtą karalnością, ponieważ ma to wpływ na ewentualne zmiany zarzutu w naszej sprawie" - przekazała prokurator.
Możliwa kara i dalsze postępowanie
Za spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu i narkotyków, grozi mężczyźnie od 5 do 20 lat pozbawienia wolności. Prokuratura wnioskowała o tymczasowy areszt dla podejrzanego. Marcin R. częściowo przyznał się do winy – potwierdził, że spowodował wypadek i nie udzielił pomocy, ale zaprzeczył, że prowadził auto po alkoholu i pod wpływem środków odurzających. Twierdzi, że był w szoku i nie pamięta całego przebiegu zdarzenia. Trwa śledztwo w tej sprawie.
Źródło: Polsat News, RMF24, Komenda Powiatowa Policji w Wejherowie, Facebook