Spis treści:
- Dawid K. wjechał w grupę dzieci na rowerach
- Prokuratura stawia zarzuty i żąda aresztu
- Dzieci w szpitalach, w tym córka sprawcy
Dawid K. wjechał w grupę dzieci na rowerach
Do zdarzenia doszło w sobotę, na drodze lokalnej między miejscowościami Bedlenko i Sierosławice. Samochód osobowy, którym kierował Dawid K., zjechał na przeciwny pas ruchu i wjechał w grupę rowerzystów. Wśród poszkodowanych było kilku chłopców w wieku od 12 do 15 lat.
W wyniku uderzenia dwóch nastolatków doznało ciężkich obrażeń ciała. Zostali przetransportowani śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, w stanie zagrożenia życia. Pozostałe dzieci, również wymagały pomocy medycznej – trafiły do szpitali z lżejszymi obrażeniami, głównie złamaniami.
Na miejsce wypadku, zadysponowano cztery zespoły ratownictwa medycznego oraz dwa śmigłowce LPR. Według młodszego brygadiera Mariusza Czapelskiego, z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Końskich, sytuacja dwóch chłopców była bardzo poważna, w chwili przyjazdu służb ratunkowych.
Prokuratura stawia zarzuty i żąda aresztu
W poniedziałek Dawid K. usłyszał dwa zarzuty - spowodowania wypadku drogowego w stanie po użyciu narkotyków, w którym dwóch pokrzywdzonych doznało ciężkich obrażeń oraz kierowania pojazdem pod ich wpływem.
"Czyny zarzucane podejrzanemu, zagrożone są karami pozbawienia wolności odpowiednio do 12 i do trzech lat. Obecnie kompletowany będzie materiał dowodowy w celu ustalenia wszystkich istotnych okoliczności tego zdarzenia i dopiero po jego zebraniu w śledztwie podjęta zostanie końcowa decyzja merytoryczna "– przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz
Prokuratura wnioskowała o tymczasowy areszt. Zdaniem śledczych, tylko izolacja podejrzanego zapewni prawidłowy przebieg dalszego postępowania. Decyzję w tej sprawie, podejmie Sąd Rejonowy w Końskich podczas posiedzenia aresztowego.
Dzieci w szpitalach, w tym córka sprawcy
W samochodzie, znajdowała się również 6-letnia córka podejrzanego. Dziewczynka doznała lekkich obrażeń i trafiła do szpitala.
Do Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii Szpitala Zespolonego w Kielcach przewieziono dwóch 13-letnich chłopców. Jeden z nich przebywa na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dziecięcej w stanie ciężkim, drugi jest w stanie stabilnym – przekazała rzeczniczka prasowa placówki Anna Mazur-Kałuża. Pozostali poszkodowani trafili do szpitali w Końskich oraz w Łodzi.
Śledztwo trwa. O dalszych decyzjach w sprawie, zdecydują sąd i prokuratura po zebraniu pełnego materiału dowodowego.
Źródło: TVN24