Wydrukuj tę stronę
poniedziałek, 12 wrzesień 2022 17:50

Białystok: Awantura pod Biedronką, bo 31-latka wyjęła ze śmietnika wyrzucone jedzenie

Awantura pod Biedronką - Białystok Awantura pod Biedronką - Białystok fot: pixabay

Do nietypowej sytuacji doszło na zapleczu jednej z białostockich sklepów Biedronka. Kobieta żyjąca według zasad skipowania postanowiła zabrać z kontenera jedzenie wyrzucone przez pracowników sklepu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, jednakże przed wyjazdem z terenu sklepu zatrzymał ja ochroniarz i oskarżył o kradzież. Kobieta odmówiła wyjścia z samochodu, dlatego została wezwana policja.

 Mandat 200 złotych, za jedzenie wyrzucone na śmietnik o wartości... 109 złotych!?

Po krótkiej szamotaninie z ochroniarzem biedronki, zdecydowano o wezwaniu policji. Policjanci przyjechali na miejsce i nałożyli na kobietę mandat karny w wysokości 200 złotych. Co ciekawe, z kontenera kobieta wyciągnęła kilka produktów, takich jak banany, marchewki, winogrona, pomidory, śmietanę oraz jogurty. Wartość tych produktów opiewała na kwotę około 110 złotych.
Kobieta postanowiła skierować sprawę do sądu w celu wycofania mandatu i oskarżenia ochroniarza o przekroczenie swoich kompetencji. Biedronka, jak firma odcina się od zarzutów argumentując to tym, że ochroniarz zachował się adekwatnie do sytuacji, ponieważ według firmy, kobieta zachowywała się agresywnie. Co więcej, firma oświadczyła, że ma specjalna politykę zarządzania odpadami, zaś wyjmowanie wyrzuconej żywności może być niebezpieczne dla zdrowia. Warto dodać, że skipowanie nie jest ujęte w polskim prawie, dlatego trudno określić legalności lub nielegalności wyjmowania jedzenia z kontenerów. Dla przykładu w USA skipowanie jest legalne, dopóki nie wchodzi się na ogrodzony, prywatny teren.

Artykuły powiązane