Wyświetlenie artykułów z etykietą: TVP

Od dawna krążą plotki o zmianach w "Pytaniu na Śniadanie", ale nikt nie spodziewał się, że nowa dyrekcja podejmie radykalne kroki. Według informacji przekazanych portalowi wirtualnemedia.pl, stacja planuje wymianę wszystkich prowadzących, nie pozostawiając miejsca dla dotychczasowych gospodarzy programu.

Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Bartłomiej Sienkiewicz, ogłosił decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polska Agencja Prasowa S.A. Zaskakujące posunięcie ma związek z decyzją prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych.

Polityczna burza wokół TVP narasta, gdy poseł Suwerennej Polski, Marcin Romanowski, złożył zawiadomienie do prokuratury dotyczące przejęcia siedziby TVP. Tło sytuacji stanowi odwołanie kierownictw wszystkich mediów publicznych przez Ministra Kultury Bartłomieja Sienkiewicza.

Dawny serwis społecznościowy Twitter od dawna stanowi arenę, na której dziennikarze i politycy niekiedy nie szczędzą sobie kąśliwych uwag. Tym razem jednak, zdaniem Samuela Pereiry, Tomasz Lis przekroczył granicę. Dziennikarz, choć nie pełni obecnie funkcji redaktora naczelnego żadnej redakcji, wciąż aktywnie wypowiada się w mediach społecznościowych, co doprowadziło do potencjalnego sporu sądowego.

W czwartek, Donald Tusk stanął przed sopockim sądem jako świadek w sprawie rzekomego planowanego zamachu na jego życie. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej przekazał, że to osoba, która zamierzała dokonać zamachów,  zeznawała na rozprawie. W swoich zeznaniach, świadek miała podkreślić wpływ mediów, w tym telewizji publicznej, na jej decyzję.

Jeden z najsłynniejszych aktorów teatralnych i filmowych w Polsce, Arkadiusz Janiczek, od roku zmaga się z procesem rozwodowym z żoną Anną. Mimo publicznych deklaracji o głębokiej wierze katolickiej i szczęśliwym życiu rodzinnym, fakty przedstawiają się inaczej. Ostatnie dwanaście miesięcy obfituje w liczne wypowiedzi aktora na temat jego życia rodzinnego, które w zaskakujący sposób kontrastują z rzeczywistością. 

Telewizja Polska otworzyła drzwi dla polityków wszystkich głównych komitetów wyborczych, umożliwiając pierwszą w swojej historii debatę tak wielkiej skali. Czy jednak stworzyła równą platformę dla wszystkich? A może w subtelny sposób promowała pewne ugrupowania kosztem innych? Zajrzyjmy w analizę tego ważnego medialnego wydarzenia.

Współczesny świat cyfrowy umożliwia każdemu z nas szybką i łatwą komunikację. Ale co się dzieje, gdy granice wolności słowa zostają przekroczone i ktoś staje się ofiarą zniesławienia w mediach społecznościowych? Tak stało się w przypadku Samuela Pereiry i Ewy Wrzosek.

W programie "Pytanie na śniadanie" na antenie TVP2 w sobotę rano pojawiła się Małgorzata Tomaszewska, której stan wzbudził zaniepokojenie wśród fanów prezenterki i widzów programu. Widzowie zauważyli, że prowadząca miała opatrunki na prawej dłoni oraz usztywnioną lewą rękę.

Dziennikarze Onetu podjęli się przeprowadzenia dziennikarskiego śledztwa odnośnie Adama Pabisia. Był on wielokrotnym gościem programów śniadaniowych, a także rozmówcą rozgłośni radiowych. Wszędzie przedstawiano go jako audiologa, który wprowadza innowacyjną metodę leczenia słuchu. Okazało się jednak, że doktor Pabiś… tak naprawdę nie ma żadnego wykształcenia medycznego! A to i tak tylko wierzchołek góry lodowej. 

Poniedziałkowa noc była dla Telewizji Polskiej wyjątkowo gorąca. W jednym z hangarów, w którym przygotowywano scenografię do filmu, wybuchł pożar. Jednostki straży pożarnej zaraz pojawiły się na miejscu zdarzenia i pracowały przez kilka godzin. Na szczęście nikt nie ucierpiał z powodu pożaru i trwa obecnie ustalanie przyczyn wypadku.

Tadeusz Sznuk, wieloletni prowadzący Jednego z dziesięciu w ostatnim odcinku, 21 kwietnia pożegnał się z widzami. “Zwycięzcom i widzom dziękujemy z obecność. I to koniec” - powiedział. Na jaw wyszły poważne problemy z produkcją programu.

Politycy podzielili się na grupę osób atakujących i grupę osób broniących Ewy Kopacz. Założyciel Polski 2025 - Szymon Hołownia znalazł się w grupie drugiej. Cała sprawa zaczęła się od zdjęć, które pojawiły się w filmie Ewy Stankiewicz.

W czwartej edycji popularnego programu muzycznego zaprezentowało się wiele utalentowanych dzieciaków o pięknym głosie i ogromnych umiejętnościach wokalnych. Jednak program rządzi się swoimi prawami i w końcu widzowie musieli wyłonić zwycięzcę. Podczas ostatniego odcinka czwartej edycji, czyli w finale poznaliśmy tą jedyną i najlepszą.