Wydrukuj tę stronę
czwartek, 11 listopad 2021 19:43

Travis Scott: Tragiczny finał koncertu Astroworld - 8 osób nie żyje

Travis Scott - koncert Astroworld - 8 osób nie żyje Travis Scott - koncert Astroworld - 8 osób nie żyje fot: instagram.com

Nie milkną echa po tragicznym koncercie gwiazdy amerykańskiej sceny hip-hopowej, czyli Travisa Scotta. Podczas koncertu, który odbył się 5 listopada, wybuchł atak paniki i ludzie dusili się w tłumie. Raper już ponosi konsekwencje tej tragedii. Dlaczego doszło do tego zdarzenia?

 

Tłum, hałas i chaos, czyli przyczyny tragedii na festiwalu Astroworld

Festiwal Astroworld organizowany przez rapera Travisa Scotta przyciągnął w tym roku ogromną ilość fanów. Wydarzenie było tak bardzo oczekiwane, że najwięksi fani przedarli się przez barykady jeszcze przed koncertem, aby zająć sobie miejsca najbliżej sceny. Sama ilość fanów w pewien sposób zapowiadała nadciągającą tragedię. Jeszcze zanim rozpoczął się koncert rapera, wynoszono z tłumu kilka osób, które straciły przytomność.

Głośna muzyka w Astroworld uniemożliwiła pomoc duszącym się ludziom

Prawdziwa tragedia nadeszła dopiero wraz z początkiem koncertu. Ściśnięci ludzie zaczęli napierać na siebie tak mocno, że osoby przy barierkach miały problem z wzięciem swobodnego oddechu. Sytuacja ta wywołała wybuch paniki i wszyscy zaczęli jeszcze mocniej na siebie napierać. Głośna muzyka zagłuszała nawoływania o pomoc, zaś służby ratownicze nie nadążały z wyciąganiem nieprzytomnych osób. W pewnym momencie doszło do sytuacji, w której cały tłum skakał, zaś obok konali ludzie. Dziwne było także zachowanie samego rapera, który później widział co się dzieje, lecz mimo to nie przerwał koncertu.

Dziwne zachowanie Travisa Scotta po katastrofie Astroworld

Po wypadku Travis Scott udał się na afterka do Drake'a...nieodpowiedzialny gest.

Świat mediów obiegły TikTokowe wideo, na których świadkowie dokładnie dokumentowali całe zdarzenie, w którym zginęło aż 8 osób, zaś kilkaset zostało rannych. Niektóre z materiałów były wyjątkowo niepokojące. Travis Scott kilka dni po tragedii ogłosił, że opłaci pogrzeby zmarłych fanów, jednakże coraz większa ilość medialnych korporacji odcina się od rapera. Koniec współpracy ogłosiły m.in. Sony czy Epic Games (Fortnite). Celebryci ze Stanów Zjednoczonych także bardzo krytycznie komentują całe wydarzenie, które wstrząsnęło nie tylko Ameryką ale i całym światem.