Wydrukuj tę stronę
poniedziałek, 08 marzec 2021 18:18

Nowa rola Janusza Rewińskiego

Rewiński rolnikiem Rewiński rolnikiem Fot:Pixabay / CCO Public Domain

Janusz Rewiński to aktor, który zachwycał i zachwyca nadal swoją wszechstronnością. Polacy kojarzą jego z wielu doskonałych ról filmowych takich jak „Uprowadzenie Agaty” czy „Akademia Pana Kleksa”. Jednak największą sławę przeniosła mu kultowa rola „Siary” z filmu „Kiler”.

 

Wiele ról Pana Rewińskiego

Janusz Rewiński to nie tylko aktor filmowy. W swoim życiu imał się różnych zajęć. Co starsze osoby zapewne kojarzą go jako satyryka współpracującego z Bohdanem Smoleniem czy Kabaretem Olgi Lipińskiej. Występował także w Piwnicy pod Baranami, gdzie do łez potrafił rozbawić publiczność. Rewiński to legendarny element polskiego show-biznesu.
Pan Janusz z racji swoich zainteresowań politycznych starał się także zabłysnąć w polityce. W latach 90-siątych założył stowarzyszenie „Skauci Piwni”, które przekształciło się znana "Polską Partię Piwa". W roku 1991 został wybrany na posła I kadencji. W sejmie pełnił funkcję przewodniczącego frakcji PPPP. Z funkcji został usunięty przez stronników Leszka Bubla. Ostatnimi czasy aktywnie popierał Jarosława Kaczyńskiego oraz Andrzeja Dudę. Wystąpił w spocie reklamowym obecnie rządzącej partii.

Nowa rola to wyzwanie

Janusz Rewiński zniknął z dużego ekranu w 2007 roku, po premierze filmu „Ryś”. Aktor postanowił zrezygnować z aktorstwa i show-biznesu. Wycofał się także z działalności satyrycznej. Na wiele lat słuch o nim zaginął. Zapewne wielu fanów zastanawiało się nad tym, co obecnie robi Rewiński. Okazuje się, że pan Janusz pełni nową funkcję życia… został rolnikiem. Aktor obecnie osiedlił się w okolicach Mińska Mazowieckiego i hoduje zwierzęta. Okazuje się, ze w końcu mężczyzna jest spełniony. Z radością opisuje swoje obecne życie - "hoduję cztery konie, dziesięć owiec, cztery kozy, kury i kaczki. Koszę łąki, suszę siano, wycinam gałęzie, zabezpieczam sobie opał, drewno na zimę (...) Gdybym od rana do nocy nie zajmował się rolnictwem, na które sam siebie skazałem, to chyba bym zwariował albo coś złego by się ze mną stało" - zdradza Rewiński.
Widać aktor jest szczęśliwy i realizuje się w nowej roli. Życzymy radości i powodzenia.