Wydrukuj tę stronę
piątek, 12 luty 2021 16:52

Jolka Rosiek: Zostałam oszukana! To nie był Andrzej Duda?

Jolka Rosiek z Andrzejem Dudą Jolka Rosiek z Andrzejem Dudą

Jolka Rosiek, opublikowała wstrząsający wpis na twitterze, w którym przyznała się, że osoba z którą pisała to nie był Andrzej Duda. Rosiek twierdzi, że została perfidnie oszukana przez osobę, która podszywała się za prezydenta RP.

 

Kim jest Jolanta Rosiek?

Jola Rosiek jest na świeczniku od kilku miesięcy, a wszystko to przez jej wpisy na twitterze. O samej zainteresowanej nie wiadomo zbyt wiele, oprócz tego, że mieszka w Krakowie i ma 27 lat. Rosiek twierdziła, że jej romans z Andrzejem trwa już kilka lat, rzekomo miał nawet porzucić rodzinę dla młodszej kochanki. Rosiek nagrała nawet kilka filmów na platformie YouTube, na których opowiada o swoim związku z Andrzejem Dudą. Jedno jest pewne - zdjęcie Jolki Rosiek z prezydentem RP na jego wiecu wyborczym. Poniżej Twitter - Andrzej Duda Jolka Rosiek.

 

Wszystko okazało się oszustwem - zobacz Andrzej Duda Jolka Rosiek Twitter

Dzisiaj na swoim koncie twitterowym Jolka Rosiek dodała obszerny wpis. W skrócie chodzi o to, że ktoś podszywał się pod Andrzeja Dudę, a zakochana blondynka nawet nie upewniła się z kim tak naprawdę pisze. Na koniec wpisu Rosiek napisała, że “ewentualnie” przeprasza Andrzeja Dudę (tego prawdziwego) za całe zamieszanie. Prezydent RP nigdy nie odniósł się do całej sprawy.

Jako ciekawostkę przypominamy, że podobna sytuacja miała miejsce w latach 90. Niejaka Marzena Domaros znana jako Anastazja Potocka ochoczo chwaliła się swoimi podbojami miłosnymi, które miały miejsce wśród posłów i senatorów.

Jolka Rosiek - wszystko zaczyna się od zdjęcia

Cały szum wokół romansu Jolka Rosiek z prezydentem Andrzejem Dudą rozpoczął się od jednego zdjęcia. Zostało ono wykonane 12 lutego. Tego dnia prezydent zjawił się w gminie Zakliczyn, gdzie odbiera tytuł honorowego obywatela. Wizyta wzbudza wiele emocji wśród mieszkańców, a szczególnie w Jolka Rosiek. Około godziny 17.00 młoda kobieta niespodziewanie rzuca się w ramiona Dudzie i wykonuje sobie z nim selfie. Na fotografii widać, że Rosiek jest zafascynowana osobą prezydenta i że zdjęcie jest spełnieniem jej marzeń. Sama Rosiek w swoich mediach społecznościowych obok zdjęcia zamieszcza wpis „Pocałowałam go w szyję chyba kilka razy wczoraj. Byłam tak podjarana, że nie wiedziałam co mówić. Najchętniej bym go nie wypuszczała z ramion… ale rzeczywistość jest okrutna”. Wpis spotkał się z wieloma komentarzami ze strony internautów, niektóre były dość ironiczne. Jeden z obserwujących zadał kobiecie pytanie o przebieg wyśnionych walentynek, które miałaby spędzić z prezydentem. Kobieta w odpowiedzi zamieściła post o treści- „Najcudowniej, jakby się dało. Tym bardziej, że to byłby czas gdzie bylibyśmy w końcu sami … moglibyśmy na spokojnie porozmawiać, zjeść kolację, pójść na wieczorny spacer, a potem może wspólna kąpiel i łóżeczko”.

Sytuacja może zaszkodzić Dudzie

Mimo iż Jolka Rosiek wycofała się ze swojego romansu i przeprosiła prezydenta, to jednak w wielu osobach zostanie zakorzeniona myśl „a może jednak”. Wielu potencjalnych wyborców wierzy w powiedzenie „w każdej plotce jest ziarnko prawdy”. Idąc za tą myślą, możliwe jest, że cały „skandal” może zaszkodzić Dudzie jako politykowi i obniżyć poziom zaufania do prezydenta. Jak wyjaśnia socjolog prof Kazimierz Klik "Jak raz coś się przyklei, trudno zdrapać. Co by prezydent albo raczej jego otoczenie nie zrobiło, będzie źle. Zacznie się tłumaczyć, to będzie, że ma coś na sumieniu. Będzie milczał, plotek będzie coraz więcej”. Trudno nie zgodzić się z tymi słowami, ponieważ prawdopodobnie opozycja w którymś momencie wyciągnie owe sensacje, aby zaszkodzić prezydentowi. Na razie kancelaria prezydenta nie skomentowała plotek, a za to wyprodukowała spot, w którym małżeństwo Dudów obdarza się gestami miłości. Prawdopodobnie ma to na celu ocieplenie wizerunku Dudy jako kochającego męża, któremu jego żona ufa bezgranicznie.