Wydrukuj tę stronę
środa, 05 maj 2021 15:09

Artur Przybora z zespołu Farba nie żyje

Artur Przybora z zespołu Farba nie żyje Artur Przybora z zespołu Farba nie żyje fot: youtube.com

Smutne wieści doszły dziś do polaków, szczególnie tych, którzy interesują się muzyką. Mianowicie w wieku 56 lat odszedł z tego świata muzyk i współzałożyciel zespołu „Farba”. Jego hit „Chce tu zostać” w 2004 roku nuciła niemal cała Polska. Dziś żegnamy, ze łzami w oczach tego utalentowanego gitarzystę. Jeden z najlepszych Artur Przybora dla fanów muzyki rockowej był zapewne swoistą ikoną.

W roku 1996 otrzymał tytuł jednego z 10siątki najlepszych polskich gitarzystów. Tytuł ten przyznawany był przez pismo „Gitara i Bas”. Przybora najdłużej związany był z zespołem „Farba” bo aż od 1999 do 2012 roku. Wspólnie z wokalistką Joanną Kozak i perkusistą Jackiem Woźniakiem nagrali trzy płyty: „Muszę krzyczeć” (2003), „Ślady” (2006) i „10” (2010). Dodatkowo muzyk udzielał się zawodowo w innych zespołach takich jak Canada, Dzieci Monalizy, Totus Tuus czy Ha-Dwa-O.

Dzisiaj żegnamy Artura Przyborę

Informacja, która pojawiła się w mediach bardzo szybko obiegła fanów muzyka. Od razu zaczęły spływać słowa współczucia dla rodziny, ale także słowa zachwytu nad jego muzycznym kunsztem. O śmierci Przybory poinformowała jego współpracownica i przyjaciółka z zespołu Joanna Kozak. Na profilu FB zespołu „Farba” zamieściła taki wpis: „Dziś bardzo smutny dzień. Odszedł założyciel i pierwszy gitarzysta Farby Artur Przygoda. Trudno pisać, żal i łzy ściskają gardło”, „Byłeś od początku i każdy dźwięk gitary na pierwszej i drugiej płycie Farby pochodził z Twojego serca. A było ono wielkie. Energia na scenie, którą dałeś i pasja z jaką grałeś to coś, czego nie doświadczyliśmy z żadnym innym gitarzystą. Byłeś prawdziwym rokendrollowcem z krwi i kości”. Piosenkarka jednak nie zmieściła ani słowa o przyczynach śmierci muzyka, które obecnie nie są znane.